wtorek, 8 października 2013

Sukienka nieco zmieniona

Wspominałam o tej sukience jakiś czas temu. Zastanawiałam się, czy w ogóle ją kończyć, ponieważ nie jestem pewna, czy mi pasuje. Po uszyciu 4 różnych modeli mogę powiedzieć, że najlepiej jednak czuję się w sukience dopasowanej, lekko za kolano. Mam wrażenie, że nie jestem wtedy aż taka toporna XD
Zdecydowałam jednak, że dokończę, bo szkoda mi materiału i czasu. Sukienka ta niewiele ma wspólnego  z pierwowzorem. Zmieniłam ją chyba całkiem. Inny materiał, inna długość, brak rękawów... Na prawdę ciężko rozpoznać na czym się wzorowałam XD
Chyba będę szyła same dopasowane sukienki :) Może na lato coś innego.

sukienka burda 2.2013 136.jpg

4 komentarze:

  1. Sukienka sama w sobie śliczna i romantyczna, a i Ty w niej bardzo dobrze wyglądasz! Ale bez bolerka, bolerko robi całą stylizację toporną, bo kończy się w okolicach talii, która w tej sukience nie jest podkreślona i wydajesz się szersza. Spróbuj z dłuższym żakietem z wcięciem, albo bluzeczką z długim rękawem pod sukienkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bolerko ubrałam dla zrównoważenia ciemnych rajstop :)
      Poza tym też dlatego, że marznę bardzo, jak pisałam poniżej, i musi być na prawdę bardzo ciepło, abym chodziła w krótkim rękawku. Nawet latem w pracy noszę sweterek XD

      Ale fajnie, że sama sukienka jest ok, bo nie byłam jej pewna. Muszę chyba się do niej przekonać.

      Usuń
  2. Taktaktak, na pierwszym zdjęciu wyglądasz naprawdę ładnie - i przez moment pogubiłam się, czy mówiąc o sukienkach dopasowanych - masz na myśli właśnie tę sukienkę.

    Skoro Iwona pisze o bolerku - to ja napiszę o rajstopach ;-) Czarne rajstopy wyszczuplają nogi - ale tylko wtedy, kiedy same w sobie nie stanowią silnego akcentu przykuwającego wzrok. Wydaje mi się, że nawet ze "zwykłymi" rajstopami efekt byłby jeszcze lepszy ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodziło mi o sukienkę ze stójką, taką bardzo dopasowaną :) Ta jest dość luźna, bez zamka, wkładana przez głowę.
      Co do rajstop :) Wiem, że lepsze byłby inne, cieńsze, albo jaśniejsze, ale zwyczajnie nie mam :) W takich 20-40den teraz już raczej nie chodzę, bo jestem zmarzluchem wielkim. I wszystkie rajstopy mam ciemne, bo moja szafa też w ciemnych kolorach tonie. Muszę się wybrać na zakupy :)
      Zawsze to jakiś pretekst ^__-

      Usuń